Zdesperowani i zmagający się od miesięcy z remontami na Junikowie i Kaponierze, poznańscy pasażerowie będą musieli się jeszcze uzbroić w cierpliwość. Wygląda na to, że tramwaje kursujące wahadłowo nie znikną z poznańskich dróg tak prędko. Z wydłużonymi trasami do pracy, szkoły itd., spowodowanymi objazdami najwidoczniej też nie mamy się jeszcze co żegnać. Sama dzień w dzień jeżdżę do pracy jednym z takich objazdów. Dzięki niemu moja droga trwa dwa razy dłużej. Tak więc rozumiem wszystkich, którzy tak jak ja kochają MPK.
Wszystkiego dobrego młodzi pasażerowie! Oby MPK dało Wam żyć! ;)
Nc dodać nic ująć, nasze wspaniałe MPK :/
OdpowiedzUsuńDobrze ze nie muszę tym syfem jeździć bo bym zwariował :) Lepiej pykać rowerem lub czymś innym niż tym drogim MPK.
OdpowiedzUsuńpodwyżki cen biletów. <3 niedługo przestanie opłacać nam się korzystać z komunikacji miejskiej.
OdpowiedzUsuńZazdroszczę tym, którzy mają auto ;) Niedługo wszyscy będą woleli jeździć samochodem, bo ceny faktycznie coraz gorsze... ;)
OdpowiedzUsuńPoznań skutecznie promuje prozdrowotne hasło "Aby żyć - rusz swą rzyć! ... i idź pieszo".
OdpowiedzUsuń